poniedziałek, 7 marca 2022

„MIŁOŚĆ I WYGNANIE. Wczesne lata - Wspomnienia” Isaac Bashevis Singer


Trafiła do mnie ze śmietnika. Okropne to czasy, kiedy wojna znowu za oknem, a ludzie wyrzucają książki. I do tego takie książki!
Przyszły noblista i niezwykła osobowość opisuje w niej swoje wczesne lata, młodość i początki emigracji w Ameryce. Książka nie jest typową autobiografią, jak twierdzi Singer w przedmowie ma tylko charakter autobiograficzny, stanowiący przyczynek do autobiografii. 
Trzy rozdziały: W poszukiwaniu Boga, W poszukiwaniu miłości, Zagubiony w Ameryce stanowią literacki zapis zmagań młodego człowieka-pisarza, obdarzonego niezwykłą wrażliwością i spostrzegawczością. Zmagań z życiem, do którego nie miał serca, zmagań z Bogiem, o którego pytał i którego szukał,  a raczej szukał, żądał wręcz odpowiedzi u niego (kimkolwiek, czymkolwiek jest?). Daremność ludzkiego losu, okrucieństwa człowieka były dla niego areną codziennych intelektualnych walk i polemik.
Zmagań z miłością, która czasem trafiała do niego jak na zawołanie, której oddawał się z natchnieniem i do wyczerpania.
I w końcu zmagań z obcością, która była jego permanentnym doświadczeniem zarówno w Polsce, jak i na emigracji.

Ciągle wyłamywał się ze schematów kulturowych i literackich. Ceniony, choć przez wielu współczesnych niezrozumiany. Uwielbiany przez kobiety, otoczony troską, wciąż marzył, tęsknił i szukał "nowej filozofii, nowej religii, nowym porządku społecznym, lecz również o nowych sposobach bawienia ludzi oraz dostarczania im napięć, których potrzebują żeby być sobą. "
Książka pisana z niezwykłym temperamentem i literackim sznytem, zawierająca wspaniałe obserwacje nie tylko życia swojej rodziny i przyjaciół, diaspory żydowskiej w Polsce, ale również stawiająca pytania najważniejsze, które pisarz zadawał sobie wciąż od nowa i rozdrapywał jak świeżo zagojone rany. Jątrzył i nie dawał spokoju, choć często był na granicy poddania.
Ciągły głód wiedzy, prawdy i literackich przygód, który traktował jaką potrzebę pierwszego rzędu, która napędzała go do ciągłych poszukiwań.
Przewidział gehennę wojenną, przesądzony los i cudem udało mu się uciec przed okrucieństwem wojny, choć w Ameryce czuł się równie bezbronny i osaczony przez te siły, które granic nie znają. 

Pisał inaczej niż wszyscy, pisał osobno, pisał na przekór, pisał tylko rzeczy ważne i zawsze w jidysz. "Każdy prawdziwy talent jest oazą na pustyni przeciętności."
Czytać i czerpać ze studni mądrości i przenikliwości singerowskiej oazy.

Wydawnictwo Dolnośląskie, 1991
Przełożył:  Lech Czyżewski
Liczba stron: 403



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz