wtorek, 3 sierpnia 2021

„ZATRACENIE” Osamu Dazai

 

W zasadzie dwa pierwsze zdania są kluczowe dla tej niewielkiej objętościowo przejmującej prozy. 
"Mam za sobą życie przepełnione wstydem. Nie wiem, na czym polega ludzkie życie".

Do rąk narratora trafia dziennik nieznajomego mu człowieka składający się z trzech części, obrazowany dodatkowo trzema fotografiami, które stanowią zapis zmarnowanego i pogrążającego się stopniowo w rozpaczy młodego człowieka.
Znając choć pobieżnie życiorys pisarza, bez najmniejszych wątpliwości odczytamy ten tekst jako rozliczenie się z jego własną egzystencją i swego rodzaju spowiedź, zwłaszcza, że to jest jego ostatni tekst.

W nieustannym strachu przed ludźmi, bez najmniejszej pewności siebie, w ciągłej melancholii i nieśmiałości toczy się życie syna bogatego posiadacza ziemskiego. Od samego dzieciństwa zakłada on maskę błazna, by nie okazywać swego wyobcowania przed ludźmi. Nieustanna, wyczerpująca mistyfikacja jest źródłem dodatkowego lęku przed rozszyfrowaniem. A strach towarzyszem, z którym się nie rozstaje.  
Nie potrafi zrozumieć ludzi, świata, który go otacza, społeczeństwa z jego normami, priorytetami i zasadami. Związki z kobietami to iluzoryczne próby oszukania, ucieczki w alkohol, a potem w środki mocniejsze tylko pogłębiają poczucie winy. Próby samorealizacji w sztuce okazują się całkowicie niesatysfakcjonujące i daremne. Wszystko według niego zalatuje fałszem,  a ludzie tylko tworzą pozory, by uzasadnić swoje życie.
Jest duszą chorą permanentnie, szamoczącą się coraz bardziej, niczym zwierzyna w klatce, a każdy ruch zmniejsza jej przestrzeń. Przyczyny takiego stanu rzeczy, o ile to one nimi są, zostały tylko zarysowane, pozostawiając czytelnikowi próby ich rozszyfrowania.

Jeśli człowiek jest istotą społeczną, to bohater stanowi jego całkowite przeciwieństwo. (oryginalne tłumaczenie tytułu to "Utrata człowieczeństwa").
Nie zrozumie go nikt i nic nie może go uchronić przed krokiem ostatecznym. Wie, że budzi niesmak i wstręt. Piąta próba samobójcza pisarza zakończyła się definitywnie, brzytwy nie było.
Bo życie to rzeczownik chyba i tragiczny, i komiczny zarazem.


Wydawnictwo Czytelnik, 2020
Przełożył: Henryk Lipszyc
Liczba stron: 128



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz